Preview: Granice możliwości.
Granice możliwości. - komentarze
Błędem, wynikającym z czystego rozleniwienia, jest udawanie, że znaleźliśmy życie, które cenimy. Pomylenie bajora z morzem. Zadawalanie się wciąż tym samym. Zamykanie oczu na nowe doświadczenia i możliwości. Błędem jest stanie wciąż w je
Last Build Date: Sat, 18 Aug 2007 18:57:11 +0200
Gość mm: "ale żeby znaleźć coś, co dla ciebie ...
Wed, 15 Aug 2007 13:03:02 +0200
"ale żeby znaleźć coś, co dla ciebie jest najlepsze"
a po 60 latach życia możesz powiedzieć "Tyle lat szukałem szcześcia... a było cały czas przy mnie"
Jak dla mnie wszystko jest względne, jedni się zatrzymują na ławce obok bloku i piją wino marki wino i są hepi i tak przez całe życie, oni np. mogliby coś zrobić w życiu, ktos inny jest ustatkwony, ale ktos inny moze juz ieć rodzinę prace która lubi i po prostu znalazł juz ten punkt w którym jest szcześliwy... czy to znaczy, że moze spocząć na laurach i po prostu cieszyć się życiem czy jeszcze brnąć do przodu?
...
Dobra sam sie gubie w moim bełkocie 9_9
do 4 siedziałem i pisałem aaaaaaaaa co? 9_9
...
Za minstrela się bierz D; !!!
eldrianne: Wiesz, to nie chodzi o to, żeby być ...
Wed, 15 Aug 2007 08:33:12 +0200
Wiesz, to nie chodzi o to, żeby być najlepszym, ale żeby znaleźć coś, co dla ciebie jest najlepsze. A raczej, szukać tego, bo nigdy nie wiesz, czy nie może być lepiej.
A co do zagłady - po to pisałam o urwisku i moście. Nie można się rzucać prosto w urwisko.
btw. ściągaj. 6_6
Ja miałam ściągnąć całą dyskografię, dobrze, że mi przypomniałeś.
btw.2 - co ty o tej porze robisz przy komputerze? 6_6
Gość mm: Widzę, ze minka ala misiek jest zaraźna ...
Wed, 15 Aug 2007 02:52:42 +0200
Widzę, ze minka ala misiek jest zaraźna 9_9
Wg mnie każdy stan ma swoje plusy i minusy, wsyzstko zależy od tego jak kto je wtkorzystuje. Jeden może dreptać w miejscu i być po prostu sczęśliwym człowiekiem który cieszy się z tego co ma, moze to i nie ejst jakies bohaterskie lub rozwijajace i jakby kazdy tak robił to dąrzylibyśmy do zagałdy :3
no ale moim zdaniem w stanie nirvany coś jest ;3
A takei dąrzenie, może i jest rozwijajace, moze i daje radość, grunt żeby nagle to nas nie pożarło i nie zamieniło się w wyścig szczurów "muszę być najlepszy.... MUSZĘ BYĆ NAJLEPSZY!!! ARGH!!!!!!!!!! "
No ale to takie skrjności :3
Ja jak zawsze jestem za zachowaniem złotego środka, czyli powoli dreptać dallej, sukcesywnie byle do przodu "jest dobrze, ale może byc lepiej, a jak sie nie uda... i tak jest gut" ale to juz idyllyczne podejscie ;3 bo takimi tekstami to się chyba tylko po n-tym joincie sypie ^_x
Czuli w gruncie rzeczy to sie zgadzamy :3
btw. miałem sciagnąć te płyty Nirvany 9_9